wtorek, września 11, 2007

OMEGA GENEVE AUTOMATIC Z ORGINALNA BRANDZOLETA (...) OJCIEC MOJ JEST JEGO PIERWSZYM WLASCICELEM BYL MALO UZYWANY WIECEJ CZASU LEZAC W SZUFLADZIE
Buty były urzywane pare razy i praktycznie nie widać na nich żadnych śladów urzytkowania.
pokrędło gdzis wsiąkło
SPRZEDAM LAMPY PSZUT GOLFA 4.LAMPY MAJOŁ OBŁAMANE UCHFYTY GURNE
Jest to aukcja z konta mojej nażeczonej moje zblokowali brak kasy :/

Etykiety: , ,

11 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Biedny ojciec, nie dość, że mało używany, to jeszcze go w szufladzie trzymali - co za życie :/

środa, września 12, 2007 4:16:00 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Cieszę sie, że tutaj trafiłam
:D
Przyda mi się trochę śmiechu

środa, września 12, 2007 2:33:00 PM  
Blogger tuleń said...

kocham tego bloga ;d

środa, września 12, 2007 7:18:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

A ja znalazłem właśnie coś takiego:

PREZĘTACJA MATURALNA Z J. POLSKI 20/20 pkt. (numer 244217088)

za taki "język polski" to nawet 100 pkt. się należy :)

czwartek, września 13, 2007 12:01:00 AM  
Blogger kura z biura said...

Ciężki los ojca, ta szuflada to pewnie na buty była... leżał sobie pod pantoflem.

piątek, września 14, 2007 11:51:00 AM  
Anonymous Anonimowy said...

hahaha, BRANDZOLETA! w sensie do brandzlowania się czy jak? :D
po ojcu, ja bym się brzydziła

niedziela, września 16, 2007 11:21:00 AM  
Blogger Sqli said...

brandzloleta.

poniedziałek, września 17, 2007 12:37:00 AM  
Anonymous Anonimowy said...

uprzedziliście mnie z brandzloletą! ale co się uśmiałam z ojca w szufladzie , to moje! dzięki, madziaro!!!

wtorek, września 18, 2007 5:46:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

autor o lampach z przodu golfa bije rekord, jeśli chodzi o ilość błędów w stosunku do ilości znaków (liter)

proponuję wprowadzić taką konkurencję na allegro i wyłaniać mistrzów

hehehe

wtorek, września 18, 2007 6:16:00 PM  
Blogger manowce said...

biedny ojciec, w szufladzie go trzymali. chyba że to jak w kingsajzie! w takim wypadku pozazdrościć własnej szuflady.

czwartek, września 27, 2007 1:27:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

"Brandzoleta" brzmi tak dźwięcznie, czyż nie? Tak bardziej tejsti, dżezi, kaczi :D

ps. W tokenie właśnie mam do wpisania "dejzi". To też brzmi dżezi :P

poniedziałek, października 29, 2007 9:21:00 PM  

Prześlij komentarz

<< Home