OMEGA GENEVE AUTOMATIC Z ORGINALNA BRANDZOLETA (...) OJCIEC MOJ JEST JEGO PIERWSZYM WLASCICELEM BYL MALO UZYWANY WIECEJ CZASU LEZAC W SZUFLADZIE
Buty były urzywane pare razy i praktycznie nie widać na nich żadnych śladów urzytkowania.
pokrędło gdzis wsiąkło
SPRZEDAM LAMPY PSZUT GOLFA 4.LAMPY MAJOŁ OBŁAMANE UCHFYTY GURNE
Jest to aukcja z konta mojej nażeczonej moje zblokowali brak kasy :/
Etykiety: dyslekcja, przydatne przydawki, strzał w stopę
11 Comments:
Biedny ojciec, nie dość, że mało używany, to jeszcze go w szufladzie trzymali - co za życie :/
Cieszę sie, że tutaj trafiłam
:D
Przyda mi się trochę śmiechu
kocham tego bloga ;d
A ja znalazłem właśnie coś takiego:
PREZĘTACJA MATURALNA Z J. POLSKI 20/20 pkt. (numer 244217088)
za taki "język polski" to nawet 100 pkt. się należy :)
Ciężki los ojca, ta szuflada to pewnie na buty była... leżał sobie pod pantoflem.
hahaha, BRANDZOLETA! w sensie do brandzlowania się czy jak? :D
po ojcu, ja bym się brzydziła
brandzloleta.
uprzedziliście mnie z brandzloletą! ale co się uśmiałam z ojca w szufladzie , to moje! dzięki, madziaro!!!
autor o lampach z przodu golfa bije rekord, jeśli chodzi o ilość błędów w stosunku do ilości znaków (liter)
proponuję wprowadzić taką konkurencję na allegro i wyłaniać mistrzów
hehehe
biedny ojciec, w szufladzie go trzymali. chyba że to jak w kingsajzie! w takim wypadku pozazdrościć własnej szuflady.
"Brandzoleta" brzmi tak dźwięcznie, czyż nie? Tak bardziej tejsti, dżezi, kaczi :D
ps. W tokenie właśnie mam do wpisania "dejzi". To też brzmi dżezi :P
Prześlij komentarz
<< Home